Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...
Nowy użytkownik
Witam Was serdecznie!!! Mam problem, albo z napotkanumi facetami, albo z samą sobą. Badam swoją sexualnosc od jakiegoś już czasu, ale przyznaje, że na bdsm trafiłam bardzo niedawno. W skrócie historia jest taka, że przez wiele lat spotykalam się od czasu do czasu z moim kochankiem. Tylko on dawał mi takie orgazmy... I w sumie prawie tylko on. Poza orgazmami z nim, mogłabym policzyć te cudowne momenty na palcach jednej ręki....jakiś czas temu, moja znajoma opowiedziała mi o byciu su wielbionego przez nią Pana i im dłużej jej słuchałam tym większe miałam oczy co prawdę nie znajduje w jej opowieściach 100%odzwierciedlenia tego co dzialo się ze wspomnianym kochankiem, jednak na 100% jestem pewna, że dominował mnie psychicznie. No i zaczynają się schody, bo... Lubię ból, ale nigdy nie laczylam bólu z podnieceniam. Więc nie wiem, na ile jestem masochistką. To z czym się muszę mierzyć na pewnym tematycznym portalu wola o pomstę do nieba. Mojego nieba bo jakos inaczej wyobrazam sobie uleglosc, nie widzę powodu by sprowadzać mnie do roli ciała z otworami, a niestety takie mam odczucia przy rozmowach....
Zrobiłam sobie test na osobowość bdsm i chociaż wynik wydaje mi się nie zgodny.z prawda tak w całości, wyszło mi że jestem osobowością bachora. Być może źle to pisze, nie wiem, wciąż się uczę. Niestety nie mogę znaleźć po polsku zbyt wielu informacji na ten temat, a ja naprawdę lubię wiedzieć więcej
Może byście wspomogli mnie w zdobywaniu wiedzy o tak ciężkim przypadku jak ja?
Myślę że na początek to tyle. Było by mi super miło, za każdą poradę jak się po formy poruszać.
Bat z Wami!!!
Offline