Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#21 2014-04-14 00:36:02

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

Aaa. teraz rozumiem. Ale cieszę się Ni, że przeszedł ci ten okres i teraz działasz na samym chilloucie

Jednak taki stres musiał być paskudny, presja i w ogóle. Trudno mi jest sobie wyobrazić uczucia towarzyszące temu.

Offline

 

#22 2014-04-14 10:47:33

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: BDSM bez fizyczności?

Też się bardzo cieszę.

Ale jedno czego mnie ta sytuacja nauczyła, to tego że jesteśmy Panami własnego samopoczucia i reakcji. Grunt to nauczyć się je analizować i doprowadzać do stanu, w którym chciałoby się je widzieć.

Offline

 

#23 2014-04-14 16:05:50

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

Tylko według mnie bardzo trudno jest tak panować nad własną psychiką, bo nasze myśli chodzą w szaleńczych kierunkach i bardzo trudno jest od tak powiedzieć im 'dość'. Nie wiem czy kiedykolwiek się tego nauczę. Co innego jest nad nimi zapanować, a co innego ich zaprzestać.

Offline

 

#24 2014-04-14 23:27:03

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: BDSM bez fizyczności?

Pewne rzeczy przychodzą z czasem. Zapanowanie to pierwszy krok - a zaprzestanie to już chyba sukces (chociaż nie wiem, bo nigdy nie doświadczyłam )

Offline

 

#25 2014-08-29 17:01:00

 alamajka

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-06-25
Posty: 91
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

Klimat może funkcjonować bez fizyczności (moim zdaniem). Cala emocjonalna strefa podległości/władzy może odbywać się bez chociażby jednego dotyku.
Jesli dla kogoś BDSM to taka inna erotyka, to tego nie pojmie. Natomiast jeśli dla kogoś jest to specyficzny typ relacji międzyludzkiej...
Najbardziej czuję swoją uległość, NIE wtedy, kiedy Pan mnie rznie (przepraszam za określenie) przywiązaną do łóżka. Więcej z klimatem (dla mnie) ma wspólnego to, że się nie sprzeciwiam, przyjmuję Jego zdanie jaką nadrzędne i jedyne, że w każdej sytuacji znam swoje miejsce w szeregu. Bardziej klimatyczne jest dla mnie przepuszczenie Go w drzwiach, niż wpakowanie mi dildo w tylek Większe znaczenie ma nazwanie Go Panem czy duże litery, które stosuję, kiedy o Nim piszę, niż Face Fucking.
Myślę, że spokojnie można budować klimat tylko na tych wszystkich elementach, które wymieniam jakoś ważniejsze w moim odczuciu. U nas długo tak się to odbywało i nie czułam, że czegoś brakuje. Fizyczność i seks były wtórne. Platoniczna relacji D/u może się udawać i dawać satysfakcję obu stronom.


Denerwować się, to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.

Offline

 

#26 2014-09-04 12:18:39

malenstwo

Gość

Re: BDSM bez fizyczności?

BDSM bez fizyczności. Jeżeli komuś pasuje, to jak najbardziej. Ale to nie dla mnie
Sama sobie w sumie zaprzeczam, bo tak naprawdę bez owej fizyczności pozostaję przez wiekszość czasu. A mój Pan chociaz Go nie ma fizycznie ze mną, ciągle jest moim Władcą i oboje staramy się aby nasza relacja trwała pomimo odległości i braku cielesnego kontaktu. I może tez właśnie dlatego jak juz jesteśmy razem ja jestem napalona niczym szczerbaty na suchary. I cięzko mi sobie poradzić z tym, że czasem Pan nie ma w głowie zaspokajanie moich seksualnych widzimisię. Seks jest dla mnie bardzo wazny, i w sumie nie tylko sam seks. To, gdy Pan poświeca mi swój czas, zeby "zając się" mną, to takie moje ładowanie akumulatorów na rozłąkę. Lubię to, i nie chciałabym z tego rezygnowac. Kiedyś Pan zażartował: "jescze nie masz 30 lat!, a podobno dopiero po 30 wiekszość kobiet zaczyna mieć większy apetyt na seks, jak bedzie tak i u ciebie, to bedę się musiał chyba wspomagać viagrą !
Dla mnie fizyczność to tez te drobne gesty, gdy ogladamy film, a On mnie głaszcze po głowie, gdy ciągnie mnie za włosy, żebym na Niego spojrzała lub, gdy robię obiad i dostane klapsa w tyłek. Dotyk jest dla mnie bardzo ważny, jest chyba jednym z wazniejszych aspektów, może tez dlatego, że jestem na niego bardzo wrażliwa i w sumie na palcacgh obu rak jestem w stanie zliczyć komu pozwoliłabym się choćby w łokiec dotknąc (ale to taki mój mały odchył od normy)

 

#27 2014-09-04 16:06:53

 Havoc

Starszy użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 186
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

BDSM na poziome abstraktów intelektualnych? To zbliżyłoby go do fizyki kwantowej.
Można, a jednak w ten czy inny sposób zawsze dotkniemy fizyczności. Jeśli nawet w sferze fantazji, to nie będziemy fantazjować i "fuzji dusz" czy "chłoście emocji". Najczęściej przełoży się to na fantazje silnie fizyczne, nawet jeśli niesprecyzowane i leżące raczej w sferze intuicji niż konkretów.
Marzenia typu "przyszedł i spojrzał na mnie tak władczo" przystoją raczej nastolatkom nieświadomym swej fizyczności.
BDSM opiera się znacznej mierze na pierwotnych instynktach, choć często "ubranych" w wyrafinowane scenografie. Tak naprawdę sprowadza się do władzy, podniecenia, bólu i rozkoszy. Można władzę nazywać dominacją a jej brak uległością jeśli ktoś się upiera, lub też prościej przemocą. Podniecenie jest znacznie pojemniejsze w pojęcia, obejmuje wstyd, niepewność, podniecenie erotyczne, i znacznie więcej rzeczy, które nas pobudzają. Ból i rozkosz są już sensu stricte fizyczne.
Zatem tak całkiem bez fizyczności się nie da - nasze hormony już się o to postarały działając na nasze ciała nawet bez naszej woli.
Oczywiście znacznie ciekawsze, głębsze i satysfakcjonujące jest przeplatanie fizyczności i podniet intelektualnych. A ich proporcje zależą wyłącznie od preferencji partnerów.


"...Magia jest niczym wino, i jeśli nie jesteś, pani, do niej nawykła, grozi ci popadnięcie w nałóg..." Susanna Clarke "Damy z Grace Adieu"

Offline

 

#28 2014-09-04 20:11:01

 alamajka

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-06-25
Posty: 91
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

Ja myślę, że wszystko zależy od tego, czego ktoś potrzebuje.
Oczywiście, że jakieś główne założenie to jednak wszelkiego typu kontakty bezpośrednie. U nas tez tak jest przecież
Moje rozbuchane libido nie zakładało innej opcji w sumie. tak nam się potoczyło, tak warunki towarzyszące spowodowały, że sprawdziliśmy, że się da. I jestem w stanie dopuścić ewentualność, że komuś może wystarczyć tylko tyle i tylko tego będzie szukał.
A że my docelowo szukaliśmy czegoś innego, to mamy sytuację jaka opisuje Maleństwo
Może ja to sobie tak po swojemu interpretuję, bo mnóstwo fizycznych przejawów BDSM realizowałam w swoim oficjalnym związku, ale klimatu to nie czułam nawet odrobiny pomimo tego. Co z tego, że tyłek miewałam siny jak cholera albo najładniejsze węzełki na całym ciele, jeśli to nie miało sensu naddanego?


Denerwować się, to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.

Offline

 

#29 2014-11-17 23:54:52

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: BDSM bez fizyczności?

nieobecne niestety już malenstwo napisał:

Dla mnie fizyczność to tez te drobne gesty, gdy ogladamy film, a On mnie głaszcze po głowie, gdy ciągnie mnie za włosy, żebym na Niego spojrzała lub, gdy robię obiad i dostane klapsa w tyłek.

Dlatego tak dość istotne jest ustalenie czym dokładnie jest ta fizyczność, bo dla jednego głaskanie po głowie nie będzie miało żadnego wydźwięku fizycznego i będzie objawem np. miłości a nie klimatu, a dla drugiego tak jak pisałaś, będzie to 1000 razy bardziej klimatyczne niż seks z wszystkimi zabawkami świata.

dla mnie np. skrajnie klimatyczne jest spojrzenie Pana kiedy się kochamy i wiem, że bardziej zgodnym z prawdą byłoby powiedzieć, że Pan ze mnie korzysta a nie że się kochamy; natomiast bywają momenty że niewiele z klimatem ma wspólnego to, że Pan każe mi przed sobą klęczeć. I teraz ciężko stwierdzić czy ten wzrok to może być fizyczność, czy to się powinno już zostawić w sferze psychiki.

Havoc napisał:

Jeśli nawet w sferze fantazji, to nie będziemy fantazjować i "fuzji dusz" czy "chłoście emocji". Najczęściej przełoży się to na fantazje silnie fizyczne, nawet jeśli niesprecyzowane i leżące raczej w sferze intuicji niż konkretów.

Nie wiem czy tak do końca. Tak jak mówiłam, wydaje mi się, że wszystko zależy od konkretnego osobnika. Bo jeżeli dla kogoś klimat jest typowo psychiczny i tak jak pisała alamajka, typem relacji międzyludzkich to nawet jeśli fantazje seksualne się pojawiają to mogą być zupełnie waniliowe. Pozostaje pytanie czy to wtedy nadal jest BDSM czy jakiś zupełnie nowy twór?

Havoc napisał:

Marzenia typu "przyszedł i spojrzał na mnie tak władczo" przystoją raczej nastolatkom nieświadomym swej fizyczności

Czyli jak się uległej nie marzą palcaty, chłosta i klamerki to jest "nieświadoma swej fizyczności"?

Offline

 

#30 2015-10-08 13:24:47

UległaSuka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-10-02
Posty: 23
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

BDSM może istnieć bez fizyczności, ponieważ moim zdaniem dzieje się przede wszystkim w głowie.
Jednakże układ/relacja bez fizyczności najlepiej sprawdza się w pierwszej fazie lub wśród początkujących

Offline

 

#31 2016-10-04 15:54:35

 Crystal

Użytkownik

Skąd: Szkocja
Zarejestrowany: 2016-10-03
Posty: 17
Punktów :   

Re: BDSM bez fizyczności?

chococarmel napisał:

Ciekawy temat poruszyłaś, który nadaje się do głębszej dyskusji ( Nisza zaraz go pewnie przeniesie więc wypowiem się jeszcze tu ).

Czy w związku klimatycznym może występować sam waniliowy seks ? Hmm... nigdy nie spotkałam się z korespondentem przebywającym w takiej relacji. Ale przecież jeżeli na codzień występuje dominacja i uległość po za sypialnią to w jakimś stopniu jest BDSM. I nie chodzi mi tutaj o DD. Występują wszystkie aspekty klimatyczne odrzucając sfere erotyczną. Ja jeszcze wyrobionego zdania na ten temat nie mam, musiałabym troszeczkę dłużej się nad tym zastanowić, ale intryguje mnie to. A wy jak myślicie ?

Myślę, że przede wszystkim każdy człowiek jest inny, każdy człowiek ma co innego w duszy i głowie, każdy człowiek oczekuje od życia czegoś innego. Ja na przykład jestem w relacji/związku, gdzie BDSM nie wychodzi poza sferę seksualną. Natomiast marzę o tym, by było inaczej. Marzę o mężczyźnie z pasją, który po prostu lubi kobiety, ich ciała. Eksploruje je, jak mapę, nie musi używać bata, by te chciały dla niego zrobić wszystko. By był władczy na co dzień, ale nie musiał używać argumentów fizycznych, potrafiłby głosem, gestami i samym tym, jaki jest dotrzeć do mojego umysłu i sprawić, że byłabym w stanie zrobić wszystko. W łóżku, choć lubię ból i ostre potraktowanie, mogłoby być waniliowo, ale z charakterem.


"A mój duch wzleciał wysoko, szybował po całych niebiosach."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sojuszpas.pun.pl www.xbox360x.pun.pl www.bud.pun.pl www.scaletuning.pun.pl www.bakuganbatllemisztrz.pun.pl