Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#41 2014-04-01 15:21:34

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

dla mnie osobiscie roznica tylko polegala na tym, ze bylam totalnie po za zasiegiem-- brak telefonu, internetu i pozostalych mediow

Offline

 

#42 2014-04-01 15:33:51

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Ale czyim zasięgiem?

Offline

 

#43 2014-04-01 21:45:31

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

wszystkich oprócz mojego Pana

Offline

 

#44 2014-04-01 23:16:30

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

To prawie jak sesja

Po części udało się określić czym jest Kajira, czym uległa. Ale nadal pozostaje pytanie co to znaczy naprawdę oddać się Panu. Według Kajiry to na pewno coś innego niż według uległej, ale bez względu na "status", każdy ma jakąś charakterystyczną dla niego formę oddania.
I nie ma tutaj chyba jednej definicji.

A dla mnie? Dla mnie jestem oddana Panu wtedy, gdy nie istnieje nic ważniejszego od Jego słów. Kiedy daję z siebie 250% we wszystkim co robię i gdy stawiam własny ból, czy niechęć daleko poniżej Jego woli. Czy powinnam nazywać się Kajirą? Niewolnicą? Powinnam nazywać się czymkolwiek, czym nazwie mnie mój Pan.

Ha! Ale patetycznie pojechałam

Offline

 

#45 2014-04-03 22:57:35

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

z tym niszo, że słowa Pana zawsze są najważniejsze, bez względu na to gdzie się znajdujesz, i co robisz...

Offline

 

#46 2014-04-04 09:14:07

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Xamiro, nie do końca. Uważam, że człowiek jest istotą niedoskonałą i ułomną i bardzo łatwo przychodzi mu ocena sytuacji zgodnie z jego własnym przekonaniem. Takie trochę myślenie życzeniowe.

Często jest tak (choć teraz już znacznie rzadziej), że Pan coś do mnie mówi, ja oczywiście z gorliwością przytakuję, zapamiętuje a potem okazuje się, że albo zapomniałam, albo nie przyłożyłam się do tego należycie. Oczywiście, nie wynika to z moich złych intencji, bo staram się dawać z siebie 250%, ale czasami przychodzi taki moment, w którym moja ocena dobrego stanu standardów jest trochę spaczona przez lenistwo, trochę przez wygodnictwo. I wtedy chyba jednak stawiam swoją własną ocenę trochę ponad słowem Pana.

Tak mi się nasunęło. Ostatnio Pan, wieczorową porą, uznał że chce żebym wymasowała mu stopy. Trochę się skrzywiłam, zapytałam czy nie moglibyśmy tego przełożyć, bo mi strasznie zimno i w ogóle. Pan przytomnie czując sytuację, nie zgodził się. Z uporem chłopca obstawał przy teraz. Dyskusje się skończyły. Podczas masowania stóp, zeźlona na całą sytuację, uznałam że chyba jednak nie było mi aż tak zimno. Po prostu mi się najzwyczajniej w świecie nie chciało.

I to mi tak obrazuje, że czasami trochę ten obraz "najważniejszości" może się zatrzeć. Więc z punktu widzenia idealności, jak w jednym z wątków tutaj, rzeczywiście - słowo Pana jest najważniejsze. Ale praktyka uczy tego, że do ideałów jednak nadal daleko.

Offline

 

#47 2014-04-04 21:11:34

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

No to ja jestem totalną ignorantką, ja nigdy nie słucham tego, co Pan mówi, zawsze Jemu powtarzam, że jednym uchem wpada, a drugim wypada, natomiast jeżeli już faktycznie czegoś nie chce mi się zrobić, to tylko dlatego, żeby Go trochę rozruszać, a już kilka razy mi się zdarzyło, że mój celowo zmieniał wersję, albo udawał, że nie pamięta...
A ja wtedy stwierdzałam krótko..."ciekawe Panie... 2 dni temu mówiłeś zupełnie coś innego... i przytaczam Jemu Jego własne słowa...

Offline

 

#48 2014-04-05 19:53:45

Lindsey

Starszy użytkownik

49328779
Zarejestrowany: 2014-03-24
Posty: 182
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Te słowa xsamiro, nie brzmią dobrze- na szczescie nie nam oceniać czyjeś postępowanie

Offline

 

#49 2014-04-05 19:58:35

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Wiem Lindsey, ale cóż...każdy ma jakieś wady...

Offline

 

#50 2014-04-07 18:01:50

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Grunt, żeby nad wadami pracować :-)

Mocne charaktery w roli uległych często zagrożone są "dominacją z dołu" Patrz ja

Offline

 

#51 2014-04-09 15:01:19

Poznańska Łasiczka

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-03-27
Posty: 143
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

nisza_E napisał:

Grunt, żeby nad wadami pracować :-)

Mocne charaktery w roli uległych często zagrożone są "dominacją z dołu" Patrz ja

Nisza, bo my po prostu kombinatorki jesteśmy

Offline

 

#52 2014-04-09 17:37:11

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Łasiczka, to akurat masz racje w 100% ;P Pan nieraz jak coś zmaluję i mu opowiadam to tak patrzy i patrzy i pyta: "Ale tak w sumie to nie łatwiej było (...) ...?"

Ale fakt jest faktem, że dominacji z dołu od początku potwornie się bałam i średnio raz w tygodniu pytałam Pana czy się przypadkiem zmanipulowany nie cuzje

Offline

 

#53 2015-03-11 13:21:23

 zoya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-03-09
Posty: 25
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Fajnie poczytać ciekawe rozmowy
to ważny watek, szczególnie dla mnie, bo podjęłam taka decyzję i niestety nie mogę sie zgodzić z pewnymi opiniami, bo nie maja one kompletnie uzasadnienia w koncepcji Gorean i sa wynikiem obiegowych opinii, krążących po Internecie

Xamira przytoczyła kilka opinii Dominujacych, które muszę wyprostować, bo jest zupełnie odwrotnie.
Aby uwiarygodnić moje słowa przeciwko tym, które padły od tamtych Dominujących podam kilka cytatów.

Goreanie zdecydowanie odróżniali uległość od bierności, kreatywność w służeniu od pasywnego oddania, polegającego tylko na braku oporu. Mężczyźni pragną u swoich stóp widzieć kobiety inteligentne, kreatywne, świadome swojej wartości, które mogą wypełniać przestrzeń życiową swojego Pana, jakąś treścią.

Luther's Gorean Educational Scrolls – Kajiras basics

„Goreanie także cenią inteligentnych i kreatywnych niewolników. Większość Gorean czerpie satysfakcję z rozmów ze swoimi niewolnikami, dlatego też chcą w osobie niewolnika mieć żywo reagujących partnerów. Niewolnik powszechnie uważany za idealnego to taki, który jest bardzo inteligentny, piękny, pomysłowy i cechuje go silna wola i duma. Jednak najbardziej podstawową wartością cenioną wśród kobiet jest ich potrzeba miłość i ich zdolność do jej okazywania”.


Niewolnice na Gor pełniły bardzo różne funkcje, nie były sobie równe. Byly wśród nich te gruntownie wyszkolone tancerki, scribe slaves ( niewolnice Wolnych z Kasty Prawników) czy bath girls ( niewolnice specjalizujące się w pracy w łaźniach). Takie niewolnice były najbardziej cenione i najdroższe. Najwyższą cenę na targach niewolników osiągały zniewolone Goreanki, które jako Wolne były członkami Kast Wysokich, czy to dowodzi, że Goreanie cenili marionetki?

Nawet porywając kobiety z Ziemi, Goreanie nie robili tego pochopnie. Obserwowali kobiety i dokonywali ich selekcji.

'As a matter of fact intelligence is one of the major criteria used by Gorean slavers when scouting an Earth girl for capture and abduction to the chains of Gor. The other two major criteria appear to be beauty and femininity.'
Beasts of Gor
„ Jeśli chodzi o inteligencję, w rzeczywistości jest jednym z głównych kryteriów stosowanych przez nadzorców niewolników goreańskich, którzy obserwowali dziewczyny na Ziemi, aby wychwycić i uprowadzić w niewolę tylko te, które to kryterium spełniały. Pozostałe dwa główne kryteria to uroda i kobiecość”


Mam nadzieję, że wzrost zainteresowania filozofia Gorean sprawi tez, że zostana wyprostowane obiegowe, niezgodne z faktami opinie.

Offline

 

#54 2015-03-31 00:19:25

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Zoyu,

może odnoszę mylne wrażenie, bo przebiłam się dopiero przez 5 tomów serii, ale jestem skłonna stwierdzić, że inteligencja wśród niewolnic na Gor była istotna z nieco innych powodów - inteligentna kobieta była się w stanie dostosować do panujących warunków i zostać stosunkowo szybko wytrenowana. Miała spełniać konkretne wyznaczone jej zadanie i w tym miała być dobra. A cała reszta była tylko pewnym dodatkiem.

Ale tak jak mówię - z 33 tomiszczy dotarłam do 5. Co ja tam mogę wiedzieć

Offline

 

#55 2015-03-31 02:49:48

 zoya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-03-09
Posty: 25
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Tak masz rację. Zdolność adaptacji to jedna ze składowych inteligencji.
Tylko czy Goreaskim Mężczyznom, aby na pewno zależało na kobietach biernie posłusznych, pogodzonych ze stanem, w jakim się znalazły?

Ja uważam, że nie.
Gdyby rzeczywiście, inteligencja miała służyć jedynie temu, to właściwie proces wstępnego szkolenia niewolnicy, pierwsze kilka tygodni po zniewoleniu, obejmujący przymusową indoktrynacje, której celem było wpojenie kobiecie, kim, a raczej czym się stała, byłby wystarczający. Już wtedy niewolnica miała świadomość, że bez opieki Pana, w warunkach Gor, jest skazana na śmierć. I na tym można by zakończyć temat adaptacji i szkolenia.

Tymczasem, proces szkolenia niewolnic nie kończył się na tym. Goreanie potrafili odnajdywać w zniewolonych kobietach ich naturalne predyspozycje i talenty, szkoląc je do określonych ról. Dlatego, na Gor, było tak wiele rodzajów niewolnic – od niewolnic pracy, czy tych pełniących służbę w Domu Pana (work and house slaves), poprzez niewolnice reprezentacyjne (display slaves) aż po te wyszkolone do szczególnych zadań, jak niewolnice w łaźniach, tancerki czy niewolnice Skrybów. Niewolnice pełniły mnóstwo zadań na Gor i nie oszukujmy się, nie wszystkim niewolnicom żyło się w tej niewoli dobrze.
Oczywiście, masz racje, im bystrzejszy był to "egzemplarz", tym szybciej i skuteczniej pojmowała swoja rolę.

Tylko czy uważasz, że Mężczyznę zadowalała kobieta wykonująca biernie Jego polecenia? A jeśli nawet, to na jak długo?
Myślę, że zdecydowanie charakter pełnionej przez niewolnice służby zależał od formatu Właściciela.

Trzeba obalić jeszcze jeden mit... na Gor nie wszyscy Wolni mogli pozwolić sobie na posiadanie niewolnicy, nie mówiąc już o kilku. Posiadanie niewolnicy było zdecydowanie przywilejem i rodziło określone obowiązki, również finansowe.
Więc jeśli już miał ta niewolnicę, to czy w Jego interesie nie było posiadanie kobiety, która zapewni Mu wielopłaszczyznową przyjemność, tworzącej wokół swojego Pana aurę zmysłowości i dbającej o zaspokojenie przeróżnych potrzeb i pragnień – od troski o codzienne sprawy poprzez inteligentne rozmowy do cielesnych rozkoszy.

No i argument ostateczny, moim zdaniem.
Spójrzmy na to z perspektywy niewolnicy. Im bardziej kreatywna, uzdolniona i mająca wiedzę i umiejętności, tym bardziej była przydatna w otoczeniu Pana. Inteligencja pozwalała im zrozumieć, że im większa wartość ma ona w oczach jej Pana, tym jest bliżej Niego i tym jest cenniejsza - zarówno emocjonalnie jak i materialnie.
I Goreanie, o tej potrzebie kobiet, bycia blisko Mężczyzny, doskonale wiedzieli

Więc chyba prawda, leży gdzieś po środku i przede wszystkim zależy od oczekiwań Właściciela.

Ostatnio edytowany przez zoya (2015-03-31 02:57:34)

Offline

 

#56 2015-03-31 10:23:08

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

No tak, tylko że moim zdaniem to jest troszku tak jak powiedziałaś - niewolnica niewolnicy nierówna. Po co jakaś wybitna inteligencja niewolnicy, która po całych dniach nalewa wino. Nawet najgorszego ćmoka nauczysz robić to dobrze. Rzeczywiście jeśli Mężczyzna potrzebował "nałożnicy" to tak - rzeczywiście jak śturmok nie potrafiłby dwóch zdań do kupy sklecić to byłoby akurat kiepsko.

Jest jeszcze jeden aspekt, który moim zdaniem ma znaczenie w kontekście planety (!) Gor. Człowiek inteligentny gorzej podlega indoktrynacji, człowiek inteligentny ma swoje zdanie (a więc tym samym rodzi się w nim wiele wewnętrznych rozterek), zwłaszcza jeśli w sytuacji w której się znalazł znalazł się z przymusu.

Więc nie jestem do końca przekonana jak to wyglądało na Gor. Może z czasem mi się temat ułoży;)

Ale wracając w ogóle do tematu dyskusji - jako ktoś z wewnątrz może mogłabyś się jeszcze odnieść do tematu nie posiadania własnego zdania, bo i taki pogląd tutaj padł. Czy nie sądzisz, że bezwarunkowe posłuszeństwo prędzej czy później się wiązało albo z odrzuceniem własnego zdania, albo z wewnętrznym "ruchem oporu"? No bo ileż można mówić "tak, dobrze, jak sobie życzysz" jeśli wewnętrznie uważasz to coś za bzdurę.

Offline

 

#57 2015-03-31 12:53:23

 Havoc

Starszy użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 186
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

"...na Gor nie wszyscy Wolni mogli pozwolić sobie na posiadanie niewolnicy, nie mówiąc już o kilku. Posiadanie niewolnicy było zdecydowanie przywilejem i rodziło określone obowiązki, również finansowe..."

Dokładnie ta sama zasada dotyczy posiadania kilku żon w przypadku Muzułmanów. A biorąc pod uwagę stricte patriarchalny i autorytarny system stosunków damsko-męskich panujący w krajach arabskich, słowa "żona" i "niewolnica" można używać zamiennie.


"...Magia jest niczym wino, i jeśli nie jesteś, pani, do niej nawykła, grozi ci popadnięcie w nałóg..." Susanna Clarke "Damy z Grace Adieu"

Offline

 

#58 2015-04-01 02:02:46

 zoya

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-03-09
Posty: 25
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Wiesz, gdy porywano kobiety z Ziemi, aby uczynić z nich niewolnice, to raczej nie miało znaczenia czy ona łatwo się zaadaptuje i ulegnie indoktrynacji czy nie. Ta sytuacja, dla kobiet, była bez wyjścia.
W temacie, który poruszyłyśmy Nisha, trzeba wyraźnie oddzielić od siebie Gor i GL. Bo wszyscy mamy świadomość, że z innym nastawieniem wchodzi w pozycje niewolniczą osoba pozbawiona wolności wbrew jej woli, a całkiem odmiennie ktoś, kto wybrał taki styl życia zupełnie świadomie.

A kwestia posiadania własnego zdania przez niewolnice wobec konieczności całkowitego posłuszeństwa?

Całkowite posłuszeństwo to podstawa relacji w GL, ale to wcale nie oznacza, że niewolnica nie może mieć własnego zdania.
To znowu zależy od Pana i niestety, zależy w ogromnej mierze.
Dlaczego niestety? ... a bo jakakolwiek relacja oparta na dominacji to będzie, zakłada nierówność stron, no i pewnie wszyscy znamy Masterów, którzy próbują leczyć własne kompleksy i budować wątpliwy autorytet, znajdując kogoś, komu można wydawać nawet najbardziej absurdalne polecenia, czerpiąc przyjemność z oddania i posłuszeństwa.

Jeśli, natomiast, relacja oparta na dominacji dotyczy osób szukających szczęścia i ma służyć spełnianiu się w niej obu stron oraz zapewnieniu pewnego poziomu satysfakcji, to osoba dominująca nie będzie przeciw i przede wszystkim, nie będzie obawiała się własnego zdania niewolnicy. Raczej wykorzysta je, aby odnaleźć odpowiedni balans dla tej relacji.

Jako ktoś z wewnątrz GL i tak mogę mówić jedynie za siebie, i nie możecie mojej wypowiedzi przekładać na cały GL.

Nie nalezę do łatwych "egzemplarzy" mam własne zdanie i gdybym nie mogła go wypowiedzieć to wybuchłabym. No i mój Pan o tym wie.
Czasami zapewne tylko to akceptuje, czasem ostrzega, że zaczynam "stąpać po cienkim lodzie"- to był cytat z Pan:)- a czasem nawet nie muszę za długo Go przekonywać, bo przyznaje mi racje, jeśli moje zdanie Go przekonuje. Natomiast, doskonale wiem, że gdyby z jakiegoś powodu Pan nie chciał wziąć mojego zdania pod uwagę, to zawsze Jego zdanie jest najważniejsze.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie relacji, w której jestem tylko automatem do wykonywania poleceń.
Dlatego tak ważne jest wiedzieć przed KIM klękasz i komu oddajesz swój los. Również Dominujący powinien rozważyć... czy właśnie ta niewolnica zapewni Mu odpowiednie doznania i da to, czego oczekuje.

Ostatnio edytowany przez zoya (2015-04-01 02:03:37)

Offline

 

#59 2015-10-03 13:55:33

UległaSuka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-10-02
Posty: 23
Punktów :   

Re: Co to znaczy "oddać się" Panu

Odnosząc się do wypowiedzi Niszy_E - ma rację.
Trzeba być praktykiem, nazywać to co jest, a nie tylko ideologię.
Ja mieszkam z Panem i na co dzień wszystkie reguły i zasady mnie obowiązują. Nasz związek to mix DD i BDSM. 
Czyli teoretycznie 24/7.
Oddanie w GOR na pewno się różni od tego w BDSM, ale niewolnica, która miałaby się znaleźć w tego typu relacji raczej nie może mieszkać bez Pana. Zwyczajnie jest wtedy za rzadko "stymulowana" i ta relacja bardziej przypomina układ Pan - Suka.

Oczywiście moim skromnym zdaniem

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.bakuganbatllemisztrz.pun.pl www.xbox360x.pun.pl www.scaletuning.pun.pl www.bud.pun.pl www.zs24torun.pun.pl